Szary, zimny i nieco deszczowy poniedziałkowy poranek 7 marca. Grupa „zielonych ludzików” zamiast na lekcje wsiada do autokaru… jadzie na granicę Polsko – Ukraińską!!!!
Na szczęście to tylko nasi uczniowie z klasy mundurowej wybrali się na przejście graniczne w Dorohusku. Był to wyjazd w ramach szkolenia. Na przejściu jak to na przejściu w Dorohusku…. kilka samochodów i sympatyczna pani chorąży, która naszą grupę poprowadziła w różne „tajemne miejsca”.
Pierwsze to most graniczny i to, co pod nim się znajduje. Wszyscy grzecznie jadą w autkach, a my sobie pod most i jesteśmy w strefie zarezerwowanej tylko dla funkcjonariuszy. Potem krótki spacer mostem i jedną nogą odwiedzamy Ukrainę… stojąc na linii rozgraniczającej nasze państwa. Następnie stanowiska odprawy SG i Służby Celnej. Ale i tak najfajniejsze miejsce to budynek, nazywany umownie K2. Tam mieści się izba zatrzymań, pokój przesłuchań, pokój kryminalistyki i masę fajnych niestety zamkniętych pomieszczeń. W podziemiach mieści się wielgachny garaż ze sprzętem jeżdżącym… motocykle, quady, samochody różnego typu i motorówka. A także magazyn sprzętu odzyskanego od przemytników…. było kilka fajnych rzeczy. Obok K2 mieszkają najlepsi przyjaciele funkcjonariuszy… pieseczki…. Znaczy chyba pieseczki, bo ten, którego nam zaprezentowano to typowy egzemplarz w stylu „zagryź i przynieś”. Szybko straciliśmy ochotę na głaskanie. Kolejnym etapem wizyty na granicy był króciutki marsz między znakiem granicznym 1010 a 1009…. Malutki spacerek, ale kilku optymistom uświadomił, że służba w SG to także wielokilometrowe marsze w bardzo trudnym terenie bez względu na pogodę i porę dnia i nocy. Niestety, w drodze powrotnej z powodu paskudnych i nieludzkich przepisów ruchu drogowego nie udało się zahaczyć o ulubione miejsce młodych ze śmieciowym jedzeniem - będą zdrowsi!!!! Wyjazd był bardzo udany, szczególnie dla piszącego te słowa…. Był miły spacer brzegiem Bugu w przemiłym towarzystwie!!!!! Poproszę więcej!!!! Panie poruczniku czekamy na kolejny wyjazd!!!!
Zwiedzała i maszerowała klasa Ib i goście. Zabezpieczenie stanowiły panie: Ania Wybraniec oraz Ewelina Bielecka. Formalności i nadzór merytoryczny to rola por. Henryka Józiuka, a relację spisał Paweł Robert L.
(Opracowanie: Paweł Lipiński, zdjęcia: Anna Wybraniec)