W poniedziałek uczniowie Technikum Elektrycznego w ramach realizowanego szkolenia wojskowego mieli niepowtarzalną okazję do zwiedzenia Jednostki Wojskowej nr 3730…. I wszystko jasne :)… dla niewtajemniczonych to jednostka mająca swoją siedzibę w Garnizonie Nisko.
A konkretnie był to 16. Tczewski Batalion Saperów. I tu niespodzianka. Jednostka mająca w nazwie miasto z Pomorza wchodzi w skład 21. Brygady Strzelców Podhalańskich. Dlatego też na mundurach towarzyszących nam żołnierzy widniała szarotka. W skład garnizonu Nisko wchodzi także 3. Batalion Inżynieryjny oraz 3. Kompania Regulacji Ruchu.
Pobyt w jednostce rozpoczęliśmy od spotkania z oficerem pełniącym obowiązki Szefa Sekcji Wychowawczej. Po żołniersku, konkretnie, fachowo i bardzo ciekawie przybliżył nam specyfikę służby w garnizonie oraz rodzaj zadań realizowanych przez jednostki inżynieryjne „saperskie”. Ciekawym dodatkiem był film ukazujący pracę saperów w praktyce. Kolejnym etapem wizyty było zwiedzanie Sali Tradycji. Wiele ciekawych eksponatów i krótka prelekcja na temat historii jednostki i jej dokonań. Wśród dokumenty można było znaleźć dokumenty podpisane przez gen. Hallera. Były także bardzo ciekawe pamiątki przywiezione przez żołnierzy odbywających misje zagraniczne np. w Iraku, Afganistanie, Syrii, Czadzie czy na Bałkanach.
Następnie przeszliśmy na plac, gdzie nasi uczniowie mogli dokładnie zapoznać się z wyposażeniem i zasadami działania Patrolu Rozminowania nr 7 wchodzącego w struktury 16. Tczewskiego Batalionu Saperów. Ludzi, którzy usuwają wszelkie rodzaje tzw. „Zrdzewiałej Śmierci”. Mimo upływu dziesięcioleci wciąż znajdowane są w najbardziej nieoczekiwanych miejscach. Praca przy takim niewybuchu czy niewypale to stresujące i ciężkie zadanie tym bardziej że saper ma na sobie ważące kilkadziesiąt kilogramów ubranie ochronne. I nie może się pomylić !!!!!! Pasjonujący pokaż profesjonalizmu i znajomości swojego fachu dali nurkowie, którzy zapoznawali naszych uczniów ze swoim sprzętem i zadaniami. Praca w środowisku wodnym jest bardzo niebezpieczna a nasi gospodarze to elita … nurkowie-saperzy. Ich praca to nie beztroskie zgłębianie się ciepłych, błękitnych wodach ale trudna i niebezpieczna praca w lodowatej wodzie przy często zerowej widoczności i w kontakcie z licznymi przeszkodami czy zagrożeniami. Panowie szacunek !!!!!!!!
Wielbiciele motoryzacji i silnych maszyn mogli podziwiać plac pełen ciężkiego sprzętu używanego do prac inżynieryjnych. Silniki o pojemności 6 litrów spalające koszmarne ilości paliwa to norma. Te wspaniałe maszyny wielokrotnie realizowały zadania typowo wojskowe ale także ratownicze. Jednostka bowiem w razie potrzeby uczestniczy w akcjach ratowniczych. Fascynujące jest to że mimo iż sprzęt ma już „swoje lata” to wciąż jest gotowy do natychmiastowej akcji. A wygląda… jak z salonu Mercedesa. To efekt ciężkiej pracy i profesjonalizmu opiekujących się nim żołnierzy. Było co podziwiać. Jako ciekawostkę powiedziano nam że ten tzw. stary sprzęt sprawuje się lepiej i jest bardziej wytrzymalszy od nowych typów. A wiec młodzieży z … szacunkiem dla staruszków !!!!!
Na zakończenie znów spotkanie i podsumowanie wizyty z oficerem sekcji wychowawczej ppor. Wiesławem KALINOWSKIM, który w imieniu Dowódcy 16 Tczewskiego Batalionu Saperów wręczył pamiątkowy dyplom (piękny) z okazji wizyty. I zaproszenie do kolejnych odwiedzin :)
Serdeczne podziękowania za gościnność!!! Mogliśmy podziwiać ogromną znajomość sprzętu i pełny profesjonalizm żołnierzy. To świetna lekcja i pokaz na czym polega profesjonalna armia.
Wizytę zorganizował Pan pułk. A. Podhorodecki a opiekę sprawowały panie T. Toporowska i M. Kwiatkowska …a opisał P. Lipiński.
Zdjęcia: Paweł Lipiński i Małgorzata Kwiatkowska