II MŁODZIEŻOWE WARSZTATY LOTNICZE W DĘBLINIE

HOT-INFO

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

 W dniach 15-17 czerwca 2014 r. w Wyższej Oficerskiej Szkole Sił Powietrznych w Dęblinie odbyły się II Młodzieżowe Warsztaty Lotnicze. Uczestniczyła w nich grupa 18 uczniów z naszej szkoły. Program był bardzo zróżnicowany - od wykładów i spotkań poprzez zawody sportowe, wzięcie udziału w święcie „Szkoły Orląt” aż po koncerty estradowe i zwiedzanie obiektów szkoły oraz bazy lotniczej.  Bardzo ciekawe było spotkanie  z gen. Mirosławem Hermaszewskim - pierwszym i jedynym polskim kosmonautą.  W ciekawy sposób przybliżył on tematykę podboju kosmosu oraz powiedział o swojej przygodzie z  lotnictwem. Na zakończenie pierwszego dnia odbyło się spotkanie przy ognisku i kiełbaskach.

 Zakwaterowani zostaliśmy w namiotach, w warunkach „bardzo polowych”. Warunki biwakowe „uprzyjemniała” zimna  woda i przenośne toalety. Ale co to za przeszkoda dla naszych uczniów? Kolejny raz zaprezentowali się z najlepszej strony. Dyscyplina i uśmiech to wizytówki naszej 18-tki. Zauważyli to także uczniowie miejscowego liceum lotniczego, którzy gromadnie odwiedzali namioty naszych uczniów. Była więc także okazja do integracji i wymiany doświadczeń.         

 Naszych uczniów i ich postawę docenili także organizatorzy warsztatów - zostaliśmy wytypowani do wzięcia udziału w uroczystościach święta „Szkoły Orląt". Kilka godzin spędzonych w towarzystwie majora Sprawki i dwa plutony uczestników warsztatów przemaszerowały przed trybuna honorową jak „stare wiarusy”.

            Istotnym punktem warsztatów były zawody sportowe. I tu pokazaliśmy klasę…. niestety, tylko w jednej konkurencji. Kamil Mikita z kl. II a T zajął 3 miejsce w swojej konkurencji. Taka sytuacja  to efekt tego, że inne szkoły podczas „zajęć mundurowych” skupiają się na ćwiczeniach fizycznych zamiast na tematyce wojskowej. Za to  „nasi” górowali nad innymi postawa godną noszonego munduru. Zauważyła to nawet nasza opiekunka i przewodniczka z liceum lotniczego - Iza Taciak. Przesympatyczna osóbka szturmem zdobyła serca naszych chłopaków.   Kolejną okazją do dobrej zabawy i integracji były wieczorne koncerty,  w tym wspaniały występ kwartetu smyczkowego „ Obsession”. Cztery piękne młode dziewczyny przyciągały uwagę  wszystkich panów. Ich muzyka też !!!! Ale i tak największą atrakcją wieczoru była dyskoteka.  Było głośno i radośnie !!!! 

Ostatni dzień to zwiedzanie  szkoły i bazy lotniczej. Pokaz możliwości symulatorów  cieszył się dużym zainteresowaniem tak samo, jak  pokaz urządzeń do tzw. dezintegracji przestrzennej, czyli różnego rodzaju kołowrotków i huśtawek.  Sam widok  powodował zawroty głowy. Potem już było tylko lepiej: baza, lotnisko, hangar … a nim F16, Mig 29  oraz słynny śmigłowiec Mi 24, znany z filmów o wojnie w Afganistanie. I oczywiście stare wysłużone   Mi 2  z możliwością zasiadania za sterami. Istny raj dla lubiących takie zabawki. Niestety, zabawa nie trwała długo, ponieważ jest to normalne miejsce pracy oraz szkolenia pilotów. Ale i tak było fajnie.  Zbyt wiele fajnych rzeczy do obejrzenia i zbyt mało czasu… niestety. Ale płk. Podhorodecki, który był organizatorem i kierownikiem naszego wyjazdu obiecał, że w przyszłym roku szkolnym  zwiedzimy te miejsca dokładniej.  Teraz czas myśleć o obozie szkoleniowym. Dla uczestników Młodzieżowych Warsztatów Lotniczych warunki biwakowe, regulamin i dyscyplina, której musieli się podporządkować  były dobrym wstępem do tego, co nas czeka w Białce.  Wiele pozytywnych wrażeń  i nadzieja na przyszłe zwiedzanie „Szkoły Orląt” pozwalają uznać wyjazd za bardzo udany.

 (Opracowanie: Paweł Lipiński)